Większość z nas stoi zwykle w pewnym momencie swojego życia przed wyborem uczelni, a także kierunku studiów. Dobry wybór jest dość istotny, bo na studiach spędzicie od 3 do 5 lat (czasem więcej). To zarówno dużo, jak i niedużo. Uznałam, że skoro niedawno rozpoczął się rok szkolny, to może znajdą się maturzyści, którzy będą chcieli poznać kilka moich rad dotyczących tej ważnej decyzji.
- Przede wszystkim zastanówcie się, co chcecie w życiu robić. Wiem, że często w klasie maturalnej pozostajemy z bałaganem w głowie i myślą "jakoś to będzie". Bardzo ważnym jest zdefiniowanie swoich zainteresowań. Możecie sobie przypomnieć, o czym czytacie najchętniej, jakie portale najczęściej odwiedzacie, jakie programy przykuwają Waszą uwagę albo kto Wam imponuje. Od tego dość szybko możecie przejść do wniosków dotyczących Waszych aspiracji i życiowych marzeń. Wiedząc, co chcecie w życiu robić, z łatwością odkryjecie swój ulubiony kierunek studiów.
- Przejrzyjcie ofertę różnych uczelni. Wolicie te prywatne (płatne) czy publiczne? Interesują Was studia dzienne, wieczorowe czy zaoczne? Sprawdźcie, jaki kierunek odpowiada Waszym zainteresowaniom i wyszukajcie go na różnych uczelniach. Dodatkowo dobrze będzie poczytać na forach internetowych opinie studentów na temat danych uczelni.
- Gdy już znajdziecie swój kierunek, zorientujcie się, jakie przedmioty musicie zdać i na jakim poziomie, by się na niego dostać. Na mój kierunek musiałam dobrze zdać język angielski i WOS. Sprawdziłam to odpowiednio wcześnie, więc wiedziałam, by robić powtórki z języka i zapisać się na zajęcia fakultatywne w szkole (dowiedzcie się, czy u Was także są takie prowadzone).
- Istotną kwestią jest sprawdzenie, jakie specjalności są na danych kierunkach. Warto, by odpowiadały Waszym zainteresowaniom. Jeśli okaże się, że kierunek Wam odpowiada, a specjalności są nudne i nieciekawe - nie ma sensu na takie iść.
- Uczelnie często organizują dni otwarte. To świetna okazja, by porozmawiać ze studentami, dowiedzieć się rzeczy, których nie ma na stronie internetowej, a także zebrać materiały promocyjne, do których możecie potem zaglądać.
- Warto wziąć udział w kursach doszkalających, przygotowujących do matury, które usystematyzują Waszą wiedzę i ją utrwalą. Dzięki nim nie powinniście mieć kłopotów na egzaminie (jeśli wcześniej uważaliście, że mogą się takowe pojawić).
- Na bieżąco sprawdzajcie strony internetowe uczelni. Dobrze jest przeglądać aktualności, informacje dla kandydatów, które mogą Wam się przydać. Pilnujcie terminów, bo na studiach nikt na nikogo nie czeka.
- Najważniejsze - nie wybierajcie uczelni czy kierunku "bo znajomi tam idą". Nie myślcie też "pójdę, najwyżej zrezygnuję" albo "zobaczę jak to będzie". Wtedy wystartujecie z przegranej pozycji. Grunt to pozytywne nastawienie i wybór indywidualny (dopasowany do własnych potrzeb).
- Myślę, że mogę też wspomnieć o tym, że studia to nie tylko fabryka dyplomów i bezrobotnych. Możecie studiować socjologię (jak ja) i sobie radzić. Jeśli poza zajęciami będziecie aktywnie działać w kołach naukowych, samorządzie studenckim albo podejmować się działań, które mogą Wam pomóc w zdobyciu pracy marzeń - korzystajcie! Od tego między innymi są studia ;)
Wszystkie rady są moimi spostrzeżeniami i propozycjami, zaczerpniętymi z doświadczenia. Jeśli macie jakieś pytania, piszcie - chętnie na nie odpowiem.